W niedzielę 11 marca 2018r między 8 a 9 rano na terenie Gorzyczek doszło do postrzelenia z wiatrówki psa Tofika. Pies zmarł na stole operacyjnym. Pies był łagodny i nikomu nie robił krzywdy. Właściciel apeluje do ewentualnych świadków by nie byli obojętni i pomogli znaleźć sprawcę.

Sołtys Gorzyczek przyznaje, że to nie był odosobniony przypadek. Najpierw na ul. Raciborskiej został z Wiatrówki postrzelony pies (jesienią ubiegłego roku). Niedawno bo 11 marca postrzelony został kolejny pies, którego nei udało sie uratować. Następnie na ul. Kopalnianej został otruty pies, bardzo cierpiał, tydzień.
Wygląda to na złośliwe działanie. Z drugiej strony dochodzi w Gorzyczkach do przypadków kradzieży i włamań. Może chodzi o to że te psy komuś przeszkadzają w dokonywaniu kradzieży?